Zakład ubezpieczeń odmówił zapłaty odszkodowania za kradzież samochodu z powodu pozostawienia w pojeździe dowodu rejestracyjnego.
Firmy ubezpieczeniowe często stawiają warunek „zabezpieczenia z należytą starannością poza pojazdem wszystkich kompletów kluczy i dokumentów pojazdu”. W opinii Rzecznika, zapisanie takiego warunku w umowie nie upoważnia zakładu ubezpieczeń do wyłączenia jego odpowiedzialności w każdym przypadku stwierdzenia kradzieży pojazdu z dowodem rejestracyjnym lub kluczykami do pojazdu. Zastosowanie tej sankcji byłoby uzasadnione, gdyby naruszenie obowiązku zabezpieczenia dowodu rejestracyjnego było skutkiem winy kwalifikowanej, czyli umyślności albo rażącego niedbalstwa. Warunkiem zastosowania sankcji jest również istnienie związku przyczynowego pomiędzy nastąpieniem wypadku lub jego rozmiarami a zawinionym działaniem ubezpieczającego.
Sąd Apelacyjny w Warszawie podaje, że „z istoty kradzieży samochodu w sposób szczególnie zuchwały wynika, że pozostawienie przez powoda w pojeździe dowodu rejestracyjnego nie stanowi naruszenia podstawowych obowiązków ubezpieczającego i podstawy do odmowy wypłaty odszkodowania lub jego zmniejszenia”.
Zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania z powodu upłynięcia terminu badania technicznego.
Brak ważnego badania technicznego w większości firm ubezpieczeniowych wyłącza odpowiedzialność za uszkodzenie pojazdu, niezależnie od tego, czy przyczyną szkody był stan techniczny pojazdu.
Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych jest to zbyt kategoryczne wyłączenie, zwłaszcza jeżeli towarzystwo uznaje badanie za ważne tylko wtedy, gdy jest potwierdzone wpisem w dowodzie rejestracyjnym.
Zdarza się, że z różnych przyczyn, nie zawsze zawinionych przez właściciela pojazdu, diagnosta może odmówić odnotowania badania w dowodzie rejestracyjnym z braku miejsca albo ujawnienia błędu w numerze nadwozia, które zawinione zostało przez pracownika Wydziału Komunikacji.
Pojazd mimo braku wpisu może uczestniczyć w ruchu drogowym, na podstawie zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu, dopuszczającym pojazd do ruchu. Odmówienie odpowiedzialności w takim przypadku należy uznać za nieuzasadnione. Błąd w numerze nadwozia powinien być zauważony podczas identyfikacji pojazdu przy zawarciu umowy ubezpieczenia.
W wielu sytuacjach brak wpisu o badaniu nie oznacza niedopuszczenia pojazdu do ruchu, a zatem stosując wykładnię celowości: celem tego wyłączenia jest, jak należy sądzić, pozbawienie ubezpieczającego gwarancji pokrycia szkód, będących często wynikiem zaniedbań stanu technicznego pojazdu. Zakład ubezpieczeń powinien badać, czy brak wpisu o badaniu jest jednoznaczny z niedopuszczeniem pojazdu do ruchu.
Zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania ponieważ uznał, że do uszkodzenia pojazdu nie mogło dojść w zgłoszonych mu okolicznościach.
Ograniczenie pokrycia kosztów naprawy tylko tych uszkodzeń, jakie powstały w danym zdarzeniu jest uzasadnione warunkami tego rodzaju ubezpieczenia. W związku z tym, że w wielu firmach ubezpieczeniowych odszkodowanie wypłacone za każdą szkodę umniejsza sumę ubezpieczenia i wpływa na uprawnienia do obniżki składki za ubezpieczenie, oczekują one zgłaszania uszkodzeń powstałych w wypadku.
Jeżeli towarzystwo stwierdzi, że uszkodzenia powstały w kilku zdarzeniach, ubezpieczający mimo otrzymania odmowy jest uprawniony do ponownego zgłoszenia kilku szkód, odrębnych do każdego zdarzenia.
Szczególnym przypadkiem odmowy jest stwierdzenie usiłowania wyłudzenia odszkodowania. Wszystkie przypadki, w których zakład ubezpieczeń odmawia odpowiedzialności, jest obowiązany udowodnić.